Krakowskie bale w XIX wieku

Na początku XIX wieku królewska stolica Polski stanowiła centrum europejskiej rozrywki. Główne formy spędzania wolnego czasu w Krakowie były w taki czy inny sposób związane z piciem lub żarłocznością. Jednak arystokracja, która miała okazję wyjeżdżać poza granice kraju i obserwować nowoczesne tendencje, wpadła na pomysł organizowania imprez z tańcami do białego rana. Więcej na ten temat można przeczytać w artykule na krakowchanka.eu.

Środek na nudę

Bal bez przesady można nazwać arystokratyczną dyskoteką. Było to jedyne w swoim rodzaju wydarzenie, które gromadziło pod jednym dachem całą barwną społeczność Krakowa i pozwalało tańczyć aż do samego rana, tak jak i w wielu innych polskich miastach. Dziewczyny ze szczególną odpowiedzialnością przygotowywały się do balów. Niektóre przedstawicielki płci pięknej mogły nawet stosować ścisłą dietę, by móc założyć suknię z gorsetem i z wdziękiem prezentować się przed panami: wysoko postawionymi urzędnikami, wojskowymi różnej rangi, znanymi w mieście artystami, poetami i pisarzami. 

Organizowane bale podzielone były na trzy kategorie: charytatywne, publiczne i prywatne. Te pierwsze miały na celu zgromadzenie odpowiednich osób w jednym towarzystwie w celu spełnienia ważnej misji, jak np. wieczór zainicjowany przez księżną Marcelinę Czartoryską. Wydarzenie w 1875 roku odbyło się w celu zebrania środków na budowę szpitala dziecięcego w sali w Hotelu Saskim.

Bale państwowe odbywały się pod patronatem prezydenta Józefa Dietla, który bardzo lubił tego typu wydarzenia. Jedno z nich odbyło się 15 lutego 1868 roku i zgromadziło w centrum Rynku około 1000 osób: gości uhonorowanych przez miasto, arystokratów, przemysłowców, kupców, naukowców, burżuazję. Duża liczba zwykłych obywateli miała szczęście dołączyć w tym dniu do wysokich sfer, gdyż święto to miało znaczenie ogólnomiejskie. Organizacja bufetu była imponująca. W salach urzędu miasta ustawiono zimny bufet z dużą ilością najlepszych win, słodyczy i owoców.

Ale jeszcze większa skala była na prywatnych balach organizowanych przez zamożne osoby w Krakowie. Jednym z przykładów są obchody rocznicy urodzin słynnego polskiego pisarza Józefa Kraszewskiego. Jak podaje lokalna prasa, wydarzenie to zbiegło się z uroczystą renowacją Sukiennic. 

Ale jeszcze większa skala była na prywatnych balach organizowanych przez zamożne osoby w Krakowie. Jednym z przykładów są obchody rocznicy urodzin słynnego polskiego pisarza Józefa Kraszewskiego. Jak podaje lokalna prasa, wydarzenie to zbiegło się z uroczystą renowacją Sukiennic. 4 października 1879 roku w sali zgromadziło się przy stołach ustawionych w trzech rzędach około 800 zagranicznych gości. Z tej okazji przygotowano 366 butelek szampana, 244 butelki wina Ofner i 200 butelek białego wina węgierskiego. Z Wiednia przywieziono 150 kg ryb i kupiono 900 bułek. Uwagę gości zwrócili cukiernicy z Warszawy, którzy przysłali biszkopt z dżemem o średnicy ponad 1,5 metra, ozdobiony naturalnej wielkości cukrowym biustem Kraszewskiego.

Czynności obowiązkowe

Oprócz szykowności i przepychu, za obowiązkowy element każdego balu uważano taniec. Tradycyjnie wszystko zaczynało się od poloneza z muzyką Chopina. Jednak najskuteczniejszym przejawem aktywności i wyrafinowania był mazurek, który wykonywano dopiero po północy. Oberek i krakowiak były popularne wśród młodzieży. Modne były również tańce spokojniejsze, bardziej melancholijne, takie jak kotylion, kontredans, walc, zexer i boston.

Obowiązywał też pewien dress code. Dla mężczyzn wymagany był frak z kapeluszem, a dla kobiet sukienki, najlepiej krótkie z niską talią, które dawały swobodę ruchów zarówno w tańcach wolnych, jak i rytmicznych.

Pierwsza połowa XX wieku to okres upadku mody balowej. Pierwsza wojna światowa i kryzys gospodarczy dokonały korekty tego procesu. Taki okres nie bardzo sprzyjał organizowaniu różnych zabaw i rozrywek, więc jeśli organizowano bale, to najczęściej jako wyjątek lub na przekór.

.,.,.,.